Energa Toruń marzy o niespodziance. Zaczynamy o play off!

mar 14, 2025

Ostatnie porażki nie mają już żadnego znaczenia. Trener Elmedin Omanić zapowiada niespodzianki w grze swoich koszykarek, a Energa Toruń w sobotę rozpoczyna ćwierćfinał z VBW Gdynia.

Torunianki po dłuższej przerwie powróciły do play off w poprzednim sezonie. Wtedy także trafiły na najlepszy w sezonie zasadniczym zespół i przegrały 0:2 z KGHM BC Polkowice. Teraz szanse na sprawienie niespodzianki będą większe, bo rywalizacja będzie toczyć się do trzech zwycięstw.

Rywalem, Katarzynek będzie zespół VBW Gdynia, który z bilansem 15-3 wygrał sezon zasadniczy ORLEN Basket Ligi Kobiet. Te trzy porażki to początek sezonu z mocnym jeszcze wówczas KGHM BC Polkowice, u siebie z Zagłębiem Sosnowiec i w grudniu w Lublinie. Rundę zasadniczą VBW Gdynia zakończyła się dziewięcioma kolejnymi zwycięstwami.

Wśród tych piętnastu wygranych gdynianek są dwie z Energą: we własnej hali 88:76 i niedawno w Toruniu 90:60. To był jeden z czterech nieudanych meczów, którymi Katarzynki kończyły sezon zasadniczy.

Trener Elmedin Omanić nie przywiązuje wagi do tego, że jego drużyna po raz ostatni wygrała 18 stycznia.

– Do żadnego z tych meczów w ogóle się nie przygotowywaliśmy, w ostatnich trzech tygodniach wszystkie treningi były podporządkowane rywalowi z Gdyni. Wydaje mi się, że niewiadomych już nie ma, choć bardzo dużo pozmienialiśmy w swojej grze. Zaskoczenie to nasza jedyna szansa. Zawodniczki wiedzą, co mają zagrać, na treningach to działa, ale teraz trzeba przełożyć to na parkiet meczowy – podkreśla Omanić.

Szkoleniowiec rywala docenia, ale podkreśla, żeby nie wyciągać wniosków z ostatniej 30-punktowej porażki.

– Dla nas ten mecz nie miał żadnego znaczenia i mam nadzieję, że taki wynik już się nie powtórzy. Na papierze różnica w potencjale obu drużyn jest bardzo duża. W ostatnim meczu VBW zawodniczki zagraniczne zdobyły aż 97 punktów, to świadczy o ich jakości – dodaje Omanić.

Te cztery gwiazdy drużyny z Gdyni to: skrzydłowa Stephanie Jones (17.8 pkt i 7,7 zbiórek), środkowa Ruth Hebard (16.1 pkt i 10.6 zbiórek), rzucająca Barbora Wrzesiński (9,6 pkt i 8.8 asyst) i skrzydłowa Natalie Stoupalova (8.6 pkt).

Energa Toruń jedzie do Gdyni w pełnym składzie. Pierwsze dwa mecze ćwierćfinału na wyjeździe w sobotę o godz. 16:00 i w niedzielę o 14:00. Mecz numer trzy w Toruniu w środę o godz. 20:00.

W pozostałych parach o awans do półfinału zagrają: MB Zagłębie Sosnowiec – Enea AZS Politechnika Poznań, 1KS Ślęza Wrocław – KGHM BC Polkowice i Polski Cukier AZS UMCS Lublin – PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów.

Skład naszych rywalek: Philip Mestdagh (trener), Weronika Wesołowska, Natalie Stoupalova, Kamila Podgórna, Ruth Hebard, Anna Jakubiuk, Marissa Kastanek, Stephanie Jones, Barbora Wrzesiński, Karolina Ułan, Weronika Zalewska, Wiktoria Stasiak, Agata Gilmajster, Nikola Tomasik

? Robert Berent