Pierwszy dzień i pierwsza szansa na zwycięstwo w 2023 roku. Energa Krajowa Grupa Spożywcza w Nowy Rok zmierzy się na wyjeździe z Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin.
Niespodzianka? Będzie o to bardzo trudno, choć niedawno przecież w Gorzowie nasze dziewczęta udowodniły, że nie boją się żadnego przeciwnika. Nie ma jednak wątpliwości, że faworytem noworocznego meczu będzie zespół gospodyń.
– Po zwycięstwie z 1KS Ślęzą Wrocław jesteśmy krok bliżej play off – podkreśla trener Elmedin Omanić. – W Lublinie zagramy mecz bez presji, oby tylko nie było tam dodatkowych fajerwerków ze strony Rosjan. Dla nas najważniejszym meczem będzie ten 11 stycznia z Polonią Warszawa w Toruniu.
Polski Cukier AZS UMCS z bilansem 8-4 zajmuje 3. miejsce w tabeli Energa Basket Ligi. Co ciekawe, drużynie trenera Krzysztofa Szewczyka lepiej wiedzie się w meczach wyjazdowych. We własnej hali, w siedmiu spotkaniach poniosła już trzy porażki. Największą gwiazdą lublinianek jest środkowa Natasha Mack (śr. 18,3 pkt i 11,9 zbiórek), ale ostatnio dołączyła do składu świetna obwodowa Sparkle Taylor, która sezon zaczynała w Bydgoszczy.
Elmedin Omanić: – Jak oceniam szanse w Lublinie? Nam bardziej pasują wysokie drużyny, wtedy możemy szukać swoich przewag w obronie. Dlatego spodziewałem się, że w Gorzowie jesteśmy w stanie powalczyć o niespodziankę, a w Lublinie? Przegraliśmy z AZS UMCS u siebie, a teraz mają jeszcze Taylor, dużą przewagę robi pod koszem Natasha Mack. To dobrze poukładana drużyna, spróbujemy zagrać na luzie, ale nie będziemy robić tragedii z ewentualnej porażki – dodaje szkoleniowiec.
Do Lublina pojechała z drużyną kontuzjowana ostatnio Marte Grays. Decyzja o jej występie zapadnie tuż przed meczem. W 1. rundzie Energa Krajowa Grupa Spożywcza Toruń przegrała z Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin po dość wyrównanym, przez większość czasu, meczu 68:80. Rewanż w Lublinie rozpocznie się w niedzielę, 1 stycznia o godz. 20.00. Transmisja w serwisie emocje.tv.
Robert Berent
