SPONSOR STRATEGICZNY

SPONSOR TYTULARNY

SPONSOR STRATEGICZNY

oblk_2023-24

SPONSORZY STRATEGICZNI

Przegrana w Poznaniu po walce do ostatnich minut

lis 16, 2022

To był dobry mecz Energi Krajowej Grupy Spożywczej, ale w ostatniej kwarcie zadecydowała mocniejsza ławka rezerwowych gospodyń.

Enea AZS Politechnika Poznań – Energa Krajowa Grupa Spożywcza Toruń 82:75 (23:23, 17:21, 21:14, 21:17)

Toruń: Jones 23, Grays 16, Pszczolarska 11, Stankiewicz 9, Podkańska 6, Louka 6, Mołłowa 4

Poznań: Sutton 24, Skobel 18, Dodson 16, Marciniak 9, Rymarenko 8, Popović 5, Rogozińska 2, Piechowiak 0, Piasecka 0

W pierwszych minutach największe problemy toruniankom sprawiała środkowa Maya Dodson, która zdobyła 8 z pierwszych 10 punktów gospodyń. W tym czasie odpowiadała jej Marte Grays. W połowie kwarty Energa Krajowa Grupa Spożywcza pierwszy raz objęła prowadzenie (12:14) po trafieniu Aleksandry Pszczolarskiej. W drugiej części kwarty swoimi firmowymi trafieniami z dystansu popisała się Alexis Jones (17:21). To był naprawdę obiecujący początek tego meczu.

Kwarta numer 2 miała jedną bohaterkę: Alexis Jones. Rozgrywająca Energi Krajowej Grupy Spożywczej Nie usiadła na ławkę rezerwowych ani na sekundę. W ciągu 20 minut zdobyła 19 punktów (5/8 za 3), dołożyła 7 zbiórek, 2 asysty i tylko jedną stratę. Dzięki jej wybitnej grze w ofensywie Katarzynki zbudowały rekordową przewagę w 1. połowie (35:25). Co prawda błyskawicznie ją roztrwoniły po serii gospodyń 11:2, ale przed przerwą znowu zaczęła trafiać Jones i to Energa Krajowa Grupa Spożywcza prowadziła 44:40 na półmetku spotkania.

Od razu po przerwie byliśmy świadkami kilku ładych podań Angeliki Stankiewicz, trafienia Aleksandry Pszczolarskiej i Katarzynki odskoczyły na dystans 8 punktów. Gospodynie odpowiedziały całą serią trafień z dystansu: od wyniku 44:52 zrobiło się nagle 55:52 dla Enea AZS Politechniki. Poznanianki dobrze przepracowały przerwę w szatni i dużo lepiej pilnowały Jones (bez punktu w 3. kwarcie, a po przerwie w sumie tylko jedno trafienie z gry). Niemoc w ataku naszej drużyny trwała blisko 5 minut, ale w końcu za 3 przymierzyła Pszczolarska (55:55).

Przed ostatnią kwartą poznanianki prowadziły trzema punktami. Skuteczności Jones pozazdrościła Skobel, która także bombardowała kosz z dystansu (4/5). Torunianki kilka razy zbliżały się na dystans 1 punktu, ale przejąć inicjatywy w tym meczu już nie zdołały. Świetnie po przerwie grała Alesia Sutton, a kluczowe okazało się wejście do gry Kateryny Rymarenko. Doświadczona skrzydłowa w 1. połowie zagrała nieco ponad 2 minuty, a w ostatniej kwarcie w krótkim czasie zdobyła 8 punktów, trafiając m.in. dwa razy z dystansu. Toruniankom trudno już było odrobić straty i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem drużyny gposodarzy 82:75.

?  Konrad Czapracki