Nasze dziewczyny pięknie odpowiedziały na niezbyt udane mecze w końcówce 2023 roku. Ten nowy otworzyły pięknym i zwycięstwem z wyżej notowanym MB Zagłębie Sosnowiec.
Energa Polski Cukier Toruń – MB Zagłębie Sosnowiec 80:69 (19:19, 26:14, 17:21, 18:15)
Energa Polski Cukier: Strong 21 (1), 9 zb., Kapinga Maweja 20, 14 zb., Stankiewicz 17 (1), 8 zb., 5 as., Washington 16, 6 as., Sobiech 0 oraz Ossowska 4, Krupa 2, Trzymkowska -, Urban 0.
MB Zagłębie: January 19 (2), Wadoux 13 (3), 6 as., Urbaniak-Dornstauder 11, Marciniak 4, Wnorowska 1 oraz Zempare 10, 8 zb., Wojtala 6 (2), Jarząb 5 (1).
Mecz rozpoczęła od dobrych akcji pod koszem La Mama Kapinga Maweja, a Katarzynki prowadziły 6:2. Nasz zespół był od początku skoncentrowany na defensywnych zadaniach, a w ataku szukał najlepszych opcji do punktowania. Ze strony Zagłębia najwięcej dokuczały nam początkowo Jessica January (po jej trafieniu przyjezdne pierwszy raz prowadziły 14:12) i zdecydowanie górująca warunkami fizycznymi na boisku Quinn Urbaniak-Dornstauder.
Walka była wyrównana, to jeden, to drugi zespół minimalnie wygrywał. Po trafieniach z dystansu Keishany Washington i Angeliki Stankiewicz udało się odskoczyć od Zagłębia na 6 punktów w połowie drugiej części gry. Mogło być jeszcze wyżej, gdyby nie kilka przestrzelonych prostych rzutów spod kosza, ale gdy swoje dołożyły Kapinga Maweja i Asia Strong (w sumie 25 punktów do przerwy), to przewaga urosła do 38:29, a trener Zagłębia Jorge Aragones ratował się przerwą na żądanie.
To był jeden z lepszych meczów Katarzynek w defensywie w tym sezonie. Przy nieustannym nacisku torunianek sosnowiczanki podejmowały nerwowe decyzje (19 strat). Zawziętość w obronie była tak duża, że w pewnym momencie sędziowie odgwizdali piłkę sporną, gdy biły się o nią… Kapinga Maweja i Strong. Warto też podkreślić bardzo dobre zachowania w obronie Jowity Ossowskiej, która sprytnie wymuszała faule ofensywne rywalek, a solidne i pracowite zmiany – choć mało widoczne w statystykach – dawała Zuzanna Krupa.
Po przerwie gospodynie kontrolowały przewagę w okolicach 10 punktów. W ataku najgroźniejsza była Asia Strong, w defensywie cały czas udawało się utrzymywać Zagłębie na przeciętnej skuteczności w granicach 40 procent.
W ostatniej kwarcie w jednej akcji piłka wykręciła się z kosza po „trójce” Strong, a za chwilę Zagłębie zdobyło 4 pkt w jednej akcji (niesportowy faul Stankiewicz). Przewaga stopniała do 7 punktów. Tu jeszcze rywalki mogły złapać wiatr w żagle, ale torunianki nie straciły kontroli nad wydarzeniami na parkiecie, choć kibice łapali się za głowy, gdy piłka pechowo wykręcała się z kosza w akcjach Strong, czy Kapingi Maweji (20 pkt, ale 5/16 z gry). W 34. minucie Energa Polski Cukier Toruń ponownie prowadziła różnicą ponad 10 punktów.
W składzie Katarzynek nie było Ukrainki Oleny Boiko, z którą klub już się pożegnał. Wkrótce przedstawimy jej następczynię w drużynie.
Kolejny mecz Energa Polski Cukier Toruń rozegra już w sobotę 6 stycznia (godz. 16:00) na wyjeździe z PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów.
Robert Berent