Tego zadania absolutnie nie można pokpić. W piątek Katarzynki zagrają w Pruszkowie z MKS, który jeszcze w tym sezonie nie wygrał.
Co nie znaczy, że ta młoda drużynia nie potrafi napsuć krwi faworytom. Ostatnio męczył się w Pruszkowie Basket 25 Bydgoszcz, a i Energa Polski Cukier we własnej hali nie miała lelko. Wygraliśmy ten mecz 77:64, ale po trzech kwartach przewaga wynosiła tylko pięć punktów.
Dlatego trener Elmedin Omanić daleki jest od lekceważenia tego przeciwnika.
– Oglądałem kilka meczów MKS, w pierwszej połowie potrafił powalczyć z Polkowicami, czy Ślęzą. Nie chcę mówić, że nie jesteśmy faworytami, ale musimy to udowodnić na parkiecie – podkreśla szkoleniowiec.
Kilka tygodni temu MKS został dodatkowo osłabiony. Kontuzję odniosła liderka zespołu i jedyna koszykarka zagraniczna Emily Maupin, jej kontrakt został już rozwiązany. Teraz jedyną koszykarką, która notuje na koncie ponad 10 punktów w meczu jest skrzydłowa Marta Marcinkowska
– Tam nie ma gwiazd, ale są młode zawodniczki, które dużo biegają, cały czas naciskają w obronie, długo bronią strefą i jak nie siedzi rzut, to trzeba szukać punktów spod kosza. Mamy przygotowane różne rozwiązania, mam nadzieję, że dziewczyny zrealizują to na parkiecie. Jeśli zagramy tak, jak ostatnio w Polkowicach, to jestem spokojny o wynik – dodaje Elmedin Omanić.
Energa Polski Cukier ma przed sobą trzy mecze do końca sezonu zasadniczego. O ostatnie miejsce w play off rywalizujemy z Polonią Warszawa i Basketem 25 Bydgoszcz. Szanse na osiągnięcie celu to minimum dwa zwycięstwa, a w kolejnych meczach nasz zespół zagra u siebie z Enea AZS Politechniką Poznań oraz na wyjeździe z Basketem 25.
Mecz MKS Pruszków – Energa Polski Cukier Toruń w piątek o godz. 19:00. Transmisja w serwisie emocje.tv.
Robert Berent
