SPONSOR STRATEGICZNY

SPONSOR TYTULARNY

SPONSOR STRATEGICZNY

oblk_2023-24

SPONSORZY STRATEGICZNI

Jowita Ossowska: Mamy w drużynie dużo mocnych charakterów

sie 8, 2023

Jowita Ossowska to nowa koszykarska w składzie Energi Krajowej Grupy Spożywczej Toruń. Skrzydłowa opowiedziała nam o swoich oczekiwaniach przed sezonem w Katarzynkach i występach w lidze niemieckiej.

Dlaczego zdecydowała się Pani przyjąć ofertę Energi Krajowej Grupy Spożywczej?

Bardzo się cieszę, że w przyszłym sezonie będę reprezentować klub z Torunia. Kluczowa w podjęciu przeze mnie decyzji była osoba trenera Elmedina Omanicia, który poświęcił mi sporo czasu na rozmowę. Dokładnie przedstawił mi wizję funkcjonowania zespoły, moją w nim rolę oraz szansę na indywidualny rozwój. Bardzo ważny dla mnie był fakt, że cel został jasno określony: awans do fazy play off.

Czego Pani indywidualnie spodziewa się po nadchodzącym sezonie w Toruniu?

Jeżeli chodzi o moje cele indywidualne, po prostu to z dnia na dzień chciałabym stawać się lepszym zawodnikiem, ale także lepszym człowiekiem. Wydaje mi się, że to bardzo ważne, aby sportowiec zawsze łączył te dwie rzeczy.

Drużyna Energi Krajowej Grupy Spożywczej jest już skompletowana. Jak się Pani ten skład podoba?

Drużynowo chcemy awansować do fazy playoff i wierzę, że nam się to uda. Mamy w zespole dużo mocnych charakterów, z trenerem Omaniciem na czele. Wydaje mi się, że jeśli wszyscy wykorzystamy swoje atuty w drodze do celu, to nic nie jest w stanie nas zatrzymać.

Ostatni sezon był dla Pani pierwszym doświadczeniem w lidze zagranicznej. Czego Panią nauczył rok w lidze niemieckiej i Hannoverze?

Mój ostatni sezon w ekstraklasie niemieckiej był dla mnie bardzo udany, zarówno indywidualnie jak i drużynowo. Zdobyliśmy puchar Niemiec oraz wicemistrzostwo w lidze. Ale najważniejsze, że trafiłam na wspaniałych ludzi. Zaczynając od naszego prezesa, który bardzo dbał o to, żeby niczego nam nie brakowało, przez trenerkę, która pomimo pełnego profesjonalizmu, ani przez chwile nie zapomniała, że poza byciem sportowcami jesteśmy także ludźmi. To było wspaniałe doświadczenie. Moje koleżanki z drużyny były zawsze uśmiechnięte, pozytywnie nastawione, ale z wielkim sercem i charakterem, uwielbiam je wszystkie. I wreszcie wszyscy ludzie z organizacji, zawsze byli pomocni i uśmiechnięci. Nie mogę zapomnieć o najlepszych kibicach, którzy do ostatniego wolnego stojącego miejsca wypełniali naszą halę, żeby nas wspierać i cieszyć się razem z nami z historycznych sukcesów klubu. Dlatego ten sezon zajął w moim sercu specjalne miejsce.

? Mateusz Słodkowski/Trojmiasto.pl