Siła pod koszem zdecydowała. Trzecia porażka Energi Krajowej Grupy Spożywczej Toruń

paź 29, 2023

 

Spodziewaliśmy się większych emocji, ale tym razem gorzowianki nie miały litości dla Katarzynek. To był najsłabszy występ Energi Krajowej Grupy Spożywczej Toruń w tym sezonie i liczymy, że więcej się nie powtórzy.

Energa Krajowa Grupa Spożywcza – PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów 49:82 (14:26, 19:17, 11:26, 5:14)

Energa Krajowa Grupa Spożywcza: Washington 18 (1), Stankiewicz 12 (1), Kapinga Maweja 5, Strong 4, Sobiech 2 oraz Ossowska 3 (1), Boiko 3 (1), Urban 2, Krupa 0, Trzymkowska 0.

PolskaStrefaInwestycji Enea AJP: Bibby 28 (3), 15 zb., Tsineke 24 (4), Jones 9, Jakubiuk 8, Pszczolska 6 (1) oraz Wentzel 4, Kuczyńska 3 (1), Steblecka 0, Lebiecka 0, Śmiałek 0.

Faworyzowane gorzowianki zaczęły mocno od samego początku. Torunianki w 1. kwarcie miały duże kłopoty ze sforsowaniem defensywy rywalek. W połowie tej części było 9:3, a jedyne celne trafienie z gry zaliczyła Andżelika Stankiewicz.

Bardzo dużą przewagę zespół gości miał pod tablicami, gdzie rządziły skrzydłowe Stephanie Jones i Chloe Bibby. Brakowało Katarzynkom celnych rzutów z dystansu, które rozciągnęłyby nieco defensywę rywalek. Na sam koniec kwarty za to z dystansu trafiła Wiktoria Kuczyńska i przewaga PolskaStrefaInwestycji Enea AJP sięgnęła już 12 punktów.

Toruniankom brakowało także nieco szczęścia: Kapinga Maweja spóźniła się ułamki sekund z celnym rzutem na koniec kwarty, po rzucie Keishany Washington piłka wykręciła się z kosza.

W 12. minucie wreszcie udało się trafić z dystansu (Jowita Ossowska), ale przyjezdne prowadziły już wówczas 16 punktami. Można by było myśleć o odrabianiu strat, gdyby nie kolejne zbiórki gorzowianek w ofensywie. W 1. połowie w zbiórkach było 32:13, PolskaStrefaInwestycji Enea AJP ofensywnych miał więcej niż Energa Krajowa Grupa Spożywcza po obu stronach boiska.

Końcówka połowy była już nieco lepsza. Udało się ograniczyć przewagę rywalek w zbiórkach, w ofensywie kilka udanych akcji zagrały Washington i Stankiewicz, lepiej funkcjonowała defensywa toruńskiego zespołu. Przewaga spadła do wartości jednocyfrowej. Nie było jednak sposobu na zatrzymanie Chloe Bibby, która już do przerwy miała na koncie double-double (15 pkt i 10 zbiórek).

Po przerwie torunianki walczyły z wielka ambicją i ofiarnością, ale też te wielkie chęci czasami powodowały proste błędy. Brakowało spokoju w akcjach ofensywnych, za dużo było rzutów z kiepskich pozycji (tylko 4/16 z gry w tej części meczu i w sumie 16 punktów w 2. połowie).

Doświadczony zespół gorzowski wykorzystywał każdą okazję, aby umocnić swoją przewagę, która w 3. kwarcie urosła do rekordowych 25 punktów. Dodatkowym ułatwieniem dla przyjezdnych był piąty faul Kapingi Maweji w 29. minucie. Ostatnia kwarta to już coraz mniejsze emocje i występy zawodniczek rezerwowych z obu zespołów.

Kolejny mecz Energa Krajowa Grupa Spożywcza rozegra 15 listopada na wyjeździe z Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin.

? Robert Berent